Istoty magiczne i nie magiczne, połączmy swe siły!
Wiecie o co chodzi? Jak nie, to już mówię. Każdy dopisuje po jednym zdaniu. I tak właśnie tworzy się super śmieszna historia.
Zaczynamy?
W pewnym domku, daleko za górami, za morzami, za oceanami, za dolinami, za drzewami, żyła sobie dziewczynka.
Offline
Gdy wdychała je na jej szyi wyskakiwał napis: " Ha ha ".
Offline
Poszła do piwnicy po jeden z jej największych toporów.
Offline
Szyja odpadła, a z rany wyrosły dwie następne.
Offline
A z każdej głowy po dwa kwiatki.
Offline
A z każdego listaka po dwa robaczki wyszły.
Offline
Posługujący się magią
I przypadkiem te robaczki zjadła.
Offline
Zaksztusiła się, a gdy próbowała je wypluś, potknęła się i upadła na kamień.
Offline
Zawstydzona tym, że nie ma już drugiej głowy, zaczeła płakać i płakać i płakać, aż jej słone łzy napełniły staw w którym pływały piranie.
Offline